sobota, 30 października 2010

Na mojej ścianie króluje RÓŻ..;)

Zdobywszy materiał w groszki...



...nie mogłam się powstrzymać przed zrobieniem wianka;)



Do ozdobienia go posłuzył Aniołeczek z różą, którego zrobiłam w zeszłym roku ;)



i już chcą mi ten wianeczek podebrać...:)

niedziela, 24 października 2010

Było...BOSKO!



Jak w temacie poza tym tylko, że było krótko...:(
Ale jak ktoś ( ja) ma tak daleko to nie mógł się zasiedzieć, mógł tylko lub AŻ poznać i "zmacać" na żywo Wszystkie Pozytywnie Zakręcone, Sympatyczne, Zwariowane, Roześmiane, sercem i duszą oddane zapachowi papieru, kolorom kwiatków, dżwiękom migawki Bratnie Dusze.

Było mi niezmiernie miło i bardzo się cieszę, że Przybyłam, Poznałam , Zobaczyłam!:


Ibiska!



Kamaftut i Alinkę!






Dominikę, z którą wirtualnie znamy się od...2004 roku!!! Ze zdjęć, pogaduszek i ze słyszenia przez telefon! Teraz już znamy się OSOBIŚCIE!




Gosię F vel Malflu koleżankę z zespołu Projektantek Polek Scrapujących:)



Asica!!! Nie mam z Tobą foty!


Foty marne, brak mi niestety aparatu z mini ratką..mam tylko taki bez mini ratki...Dlatego czekam na zdjęcia pozostałych Uczestniczek Scrap Festu bo będzie co oglądać ! szczególnie na foty naszego DT ILS!

piątek, 22 października 2010

Jeszcze jeden wianek dzisiaj...

Zimowy..bialuśki..mroźny..iskrzący od brokatu..:



W środku filcowe serce...:



Gwiazdeczki ze Scrapińca, ćwiek i brokaty ze Scrap.com.pl:


czwartek, 21 października 2010

...że najbardziej mi żal....

"...Kolorowych jarmarków,

blaszanych zegarków,

pierzastych kogucików,

baloników na druciku,

motyli drewnianych,

koników bujanych,

cukrowej waty

i z piernika chaty."

Sto lat nie byłam już na Odpuście...
Jak byłam dzieckiem to co roku jeździliśmy na uroczystości Odpustowe Św. Jadwigi do rodzinnego miasteczka mojej mamy-Jadwigi, gdzie znajduje się parafia pod tym samym wezwaniem.
W tym roku postanowiliśmy pojechać i znowu na chwilę przenieść się w czasy dzieciństwa...tylko..waty cukrowej już nie sprzedawali...





Straganów było mało i liche takie...
Ale mają swój urok i dziś:) Lizaki, trochę wyblakłe, ale smakują tak samo jak wtedy...Puchate obwarzanki-PYCHA!
piłeczki trocinowe na gumce, wiatraczki i..pierścionki za które dałabym się pokroić w dzieciństwie..inne, nowocześniejsze..ale równie tandetne i błyszczące!





wtorek, 19 października 2010

Wyniki CaNdY



Z tego względu, że moja Młodsza nie chciała zostać Losującą Marysią, osobę do której poleci ptaszko-zawieszka i zstaw kwiatków wylosowałam sama;)

40 karteczek z Waszymi nickami:

Zamknięte oczy i..wylosowana została:

Wyniki cAnDy!

Z tego względu, że moja Młodsza nie chciała być Losującą Marysią, osobę do której poleci ptaszko-zawieszka i zestaw kwiatków wylosowałam sama:)







40 losów z Waszymi nickami:



Oczy zamknięte i wylosowałam...



Gratuluję JaneB! Proszę zostaw w komentarzu pod tym postem adres mailowy do siebie:)

Serdecznie dziękuję za liczny udział w zabawie!

wtorek, 12 października 2010

Bukiet z liści-kurs

Jestem. Trochę spóźniona, ale kursik przygotowany.



Potrzebujemy liście, nożyczki i dratwę;)



Składamy liść na pół i zaczynamy go zwijać od jednej strony do drugiej:






Gdy cały jest zwinięty dokładamy kolejny i wijamy nim wszesniej zwinięty lekko profilując płatki różane:)



Dogładamy tyle liści jaki duży chcemy mieć kwiat ( tj.jego główkę)




Na koniec związujemy dół "rózy" dratwą aby całość się nie rozpadła..:



Tak wyglądają trzy różyczki obok siebie, im bardziej barwne liście tym piękniejszy efekt:



Na koniec różyczki przystroiłam pojedynczymi liśćmi dookoła i spryskałam nabłyszczaczem. Można wpleść w kompozycję inne ozdoby, ale same liście prezentują się równie pięknie:)



Jeżeli kurs Ci się spodobał i zamierzasz z niego skorzystać, napisz/ wstaw link skąd pochodzi i kto jest jego autorem-bardzo proszę:)

Przyjemnego zwijania!

Liściasty kurs-dzisiaj po południu:)

Wszystkich zainteresowanych ZAPRASZAM SERDECZNIE!

czwartek, 7 października 2010

tryptyk....

Czyli wariacje...



na temat liści....




i bukietu;)




Dziękuję za tyle miłych słów pod wczorajszym postem!!! Drugi ( własciwie to piąty) wianek na warsztacie;)

środa, 6 października 2010

"Wiła wianki i rzucała je...."

Coś pomyliłam..szczególnie chyba pory roku;)
Bo i kwiatów mniej a jak są to suszone;)
Pozostaje spleść wianek .....



z łachmanek?



...szmacianek?:)



Na jednym się nie skończy....:)

pozdrawiam jesiennie!